czwartek, 31 października 2013

THURSDAY.

For a minute I thought the world was ours...
Hejka :) Dzisiejszy dzień był wręcz doskonały! Ale nie dlatego, że jest Halloween, o nie. Ja nie obchodzę tego święta. Uważam że to, że w innych krajach ludzie dekorują domy, a dzieci zbierają cukierki nie znaczy, że Polacy też mają to robić. Po prostu mnie to nie jara. Cieszę się, bo typka od hiszpańskiego pokazała mi dzisiaj mój sprawdzian, który pisałam we wtorek. Spójrzcie co dostałam!
 Jestem totalnie zaskoczona! Rodzice też byli nieco wstrząśnięci. Jako nagrodę mam zakupy w weekend. Wracając ze szkoły zahaczyłam o fryzjera. Poprawiłam grzywkę i ścięłam troszkę końcówki. Mówiąc troszkę mam na myśli chyba ponad połowę moich włosów. Gdy zobaczyłam jedną wielką stertę włosów pod moim fotelem byłam przerażona. Było ich tak dużo. Straciłam tyle włosów :( Będę za nimi tęsknić. Ale pewnie i tak za niedługo mi odrosną. Jak teraz wyglądam? Oceńcie. :)
 A dzisiaj to cały dzień po głowie chodziły mi tylko 2 piosenki. Slang 2 Pezeta i Show Me Love The Wanted. Mam nadzieję, że się Wam podobają. Przesłuchajcie i dajcie mi swoją opinię.
Annson.

środa, 30 października 2013

WEDNESDAY.

All night long, under the moonlight.
A dzisiaj taki zjebany dzionek. Nudy w szkole, a myślałam że będzie dosyć fajnie. Był plan, żebyśmy poszli do domu strachów na angielskim i tak też się stało. Ale nie wyobrażałam sobie, że przestraszę się na samym początku. No i zrezygnowałam. Taki impuls. Wiem, możecie pomyśleć, że jestem do dupy i zachowuję się jak dziecko, ale każdy jest inny, prawda? Jutro ostatni dzień szkoły w tygodniu, Jezu wreszcie wolne. W weekend pewnie wybiorę się z mamą na zakupy.
Teraz to jakoś dziwnie się czuję. Ani szczęście, ani smutek. Nie ogarniam. Tak, nie mogę ogarnąć samej siebie. Kto to zrozumie? Zapewne nikt.
Summer Alive chodziło mi po głowie przez calutki dzień. Ale niestety nie poprawiła mi ona humoru. Ale i tak ją uwielbiam. Nie mogę się doczekać całej płyty!

Łapcie.
Mam nadzieję, że też ją polubicie.
Annson.